Lubię polską kuchnię. I
mimo, że lubię także eksperymentować z innymi kulturami kulinarnymi, nowymi
składnikami i technikami, zawsze fascynuje mnie nowe kulinarne odkrycie z
naszej narodowej kuchni.
Polska kuchnia pełna jest
niespodzianek, tak różnorodna, że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. A
wystarczy przenieść się do innego regionu, ba!, kilkanaście kilometrów dalej, gdzie
czeka nas kompletne zaskoczenie. Potrawa może być nam znana, ale może się różnić
składnikami, formą podania itd.
Oczywiście, każdemu, kto
pomyśli o typowej polskiej kuchni, od razu przyjdą na myśl pierogi, bigos,
barszcz, ale o ile nasza kuchnia regionalna jest bogatsza. Wystarczy, że
opowiadam znajomym z innych regionów o lubelskich specjalnościach, a oni
szeroko otwierają oczy, mówiąc, że pierwszy raz w życiu słyszą o takiej
potrawie. Te regionalne różnice są szczególnie widoczne w czasie świąt. Ja na
przykład nie wyobrażam sobie na Wigilijnym stole innej zupy niż barszcz z
uszkami, ale gdzie indziej podawana jest np. zupa grzybowa.
Warto więc zagłębić się w
nasze narodowe, kulinarne dziedzictwo, ucząc się specjałów prawdziwie polskiej,
pysznej kuchni regionalnej.
Dzisiejszy przepis jest tym,
co lubię najbardziej, czyli polską klasyką w nowoczesnym wydaniu. Nie lubię
jednak zbyt wiele zmieniać w klasycznych przepisach, dlatego tutaj chodzi jedynie o inną
formę podania.
Kluski śląskie z nowoczesnym twistem
(przepis pochodzi ze strony Kwestia Smaku, lekko
zmodyfikowany)
Składniki (6 porcji)
1 kg ziemniaków
7-8 łyżek mąki
ziemniaczanej
150-200 g gorgonzoli
1 opakowanie serka
śniadaniowego o smarowania
ok. 300-350 g gęstej
śmietany
różowy pieprz
4 łyżki orzechów (ja
miałam akurat laskowe, ale mogą być włoskie)
150-200 g
startego sera, np. Parmezanu
Przygotowanie
Ziemniaki obrać, pokroić
w grubszą kostkę i ugotować w osolonej wodzie do miękkości (ok. 20-25 min.).
Gdy ziemniaki będą już miękkie, odcedzić i przepuścić przez praskę. Ostudzić.
Ostudzone ziemniaki
wyłożyć na stolnicę, dodać mąkę i szybko zagnieść ciasto.
Gotowe ciasto podzielić
na cztery części. Z każdej części formować wałek i odkrawać niewielkie kawałki
ciasta (ok. 3-4 cm). Z każdego takiego kawałka ciasta formować kulkę, robiąc w
środku palcem dziurkę.
W dużym garnku zagotować
dużą ilość wody (3-4 l).Gdy woda zacznie wrzeć, posolić i zmniejszyć ogień.
Wrzucić pierwszą partię klusek. Kiedy wypłyną na powierzchnię, wyłowić łyżką
cedzakową. Kontynuować z resztą ciasta.
Piekarnik rozgrzać do 180oC.
Kluski ułożyć w formie
żaroodpornej.
W małym garnuszku na
minimalnym ogniu roztopić gorgonzolę z serkiem, ciągle mieszając. Zdjąć z ognia
i dodać śmietanę. Dokładnie wymieszać i polać kluski. Posypać pieprzem,
orzechami i serem. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec jedynie do 10 min.,
tak aby ser się lekko przyrumienił.
Wyjąć z piekarnika i
lekko przestudzić.
Można podawać z rukolą z
prostym winegretem (oliwa, ocet balsamiczny, sól, pieprz).
Smacznego!
Oj zjadłabym taką Twoją kluseczkę w nowej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! (Chociaż znam osoby, które by chyba zawału dostały gdybym im takie kluski podała:D )
OdpowiedzUsuńMi się bardzo spodobał, ale też znam takich kulinarnych purystów, którzy by kręcili przy tym nosem ;) Warto jednak spróbować, bo smak jest niezastąpiony :)
UsuńFantastyczna wariacja na temat tradycyjnego dania!
OdpowiedzUsuń